Kiedyś naszą wręcz szkatułką na sekrety była taka lalka barbie. Jako małe dziewczynki rozmawiałyśmy z nimi na każde choćby najbardziej wstydliwe tematy i sekrety które gdzieś były naszych umysłach. Była najlepszą przyjaciółką która nigdy nie ujawniła naszych sekretów. Teraz gdy wyrosłyśmy już z lalek barbie mamy problem z powierzeniem komuś swojego sekretu. Dwie osoby mogą utrzymać sekret tylko jeśli ta druga nie żyje. Dlaczego gdy mamy sekret musimy się z kimś nim podzielić? Może dlatego że gdy zrobimy coś np złego ten sekret jak gdyby płonie w naszym umyśle tworząc z niego piekło. Więc jeśli nie umiemy dotrzymać tajemnicy czemu przysięgamy na życie. Druga osoba gdy dowie się że wygadaliśmy teoretycznie powinna nas zabić, bo przecież przysięgaliśmy.... Więc może lepiej dalej mieć za jedyne przyjaciółki lalki barbie. Albo po prostu nauczyć się przyznać do błędu zamiast kłamać, uśmiechać się i udawać ze nic się nie zrobiło. Zamknijmy sekrety w kieszeni i jeśli przysięgaliśmy dotrzymajmy przysięgi i zabierzmy sekrety do grobu. 

Z poważaniem blogowiczka. ;)