Siedziałam na wp.pl czytając 'Michael Jackson nie żyje'.
'Jakiś żart' - pomyślałam - 'Pewnie polskie media robią propagandę i spekulują, że koncerty się nie odbędą, zasiewają niepokój'.
Na onecie to samo. I na interii. CNN, Sky News... Coś jest nie tak.
Przeskakując przez kolejne kanały informacyjne wyłapywałam wątki i łączyłam je w całość.
'Michael Jackson dies' - czyli jeszcze nie umarł.
'Michael Jackson in coma' - pewnie jest w śpiączce, pewnie odwoła koncerty, bo będzie się źle czuł.
Kiedy oficjalnie potwierdzono, że nie żyje, coś we mnie pękło. Zwątpiłam w jego szczerość i prawdomówność, pojawiły się myśli, że może to jest podstawione. W końcu zrozumiałam, że to niemożliwe, że fani to wszystko co mu zostało, że rzucił się na 50 koncertów, bo tego potrzebował.
I kiedy widzę puste komentarze ludzi, którzy podłapali jakąś propagandę przez media, nie interesując się tym człowiekiem na codzień, ludzi, ktorzy oskarżają go o pedofilię i cieszą się jego śmiercią, bo "dzieci wreszcie przestaną żyć w strachu", gotuje się we mnie.
Człowiek, który napisał tyle wspaniałych piosenek z głębokim przesłaniem jak np 'Earth song', czy 'We are the world', który swoją muzyką próbował rozgrzać ludzkie serca i który udzielał się charytatywnie został skazany na potępienie przez bandę idiotów, którzy coś usłyszą i głoszą to dalej z tak wielkim przekonaniem jakby byli samymi świadkami owego wydarzenia.
Nie będę pisać jakie to jest puste i obrzydliwe, bo szkoda słów na takich hipokrytów, którzy wielce głoszą jaki to Jackson był pierdolnięty, a potem klękają na chodniku przed szpitalem w Los Angeles.
Ja głęboko wierzę, że ktoś, kto włożył tyle pracy w to w czym jest najlepszy i wykorzystał swoją muzykę, przekazując nam nasz prawdziwy pogląd na świat i starał się go zmienić poprzez słowa zawarte w piosenkach nie mógł tak nagle zmienić się z dnia na dzień w potwora i krzywdzić małe dzieci, które przecież tak kochał.
Michael był człowiekiem, który doskonale potrafił odróżnić zło od dobra i przede wszystkim był zdrowy umysłowo.
I będę walczyć z każdymi spekulacjami na temat tego, że to kasa mu uderzyła do głowy, że zrobił sobie 10 operacji plastycznych i rozpada mu się twarz, a już tym bardziej, że się wybielił.
Michael Jackson był jednoznacznie człowiekiem dobrym, osaczonym propagandą wytworzoną przez media.
Przez media, które go wyniszczyły, zarabiały na jego krzywdzie i które podwoją zyski teraz po jego śmierci.
Tylko, że go już nie ma, więc nie może się bronić. Mam nadzieję, że teraz fani przejmą tę pałeczkę.
Kiedy Michael Jackson zmarł, umarło coś w moim domu. I to coś już nie wróci, Król Popu też nie.
"Heal the world, make it a better place, for you and for me and the entire human race"
Michael Jackson - "Heal the world"
____________
* Uważam, że formą propagandy jest również pokazywanie po śmierci jego zdjęć w kiepskim stanie, by ludzie go takim zapamiętali : chorym i słabym. A przecież nie tak to ma wyglądać.
Michael Jackson był, jest i będzie królem Popu, który wydał wspaniałe płyty, zagrał tysiące widowiskowych koncertów i osiągał szczyty list przebojów. Czemu więc nie pokazujemy tego dzielnego, silnego człowieka?
Inni zdjęcia: Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebel