.

Zastanów się chwilę.. jak to wszystko łatwo przegrać. Życie to jest przywilej. Zobacz, jak łatwo go odebrać..

Zdjęcie.

Jedno z moich ulubionych.

Powrót.

Wracam do pisania moich starych notek. Tak, to chyba poprawa.

Choć.. Wszystko się okaże.

Szkoła.

Mam niesamowitą ochotę zrobić sobie na dłużej wolne, nadmiar nauki na którą brak mi sił.

Nie mogę się skoncentrować, sypiam zbyt mało ale.. Nie poddam się.

...

- Kochasz mnie?
- Bardziej niż umiem to wyrazić.
- A kochałbyś mnie nawet, gdybym była w ciąży?
- Będę cię kochał nawet, kiedy przytyjesz dziesięć kilo i przez dziewięć miesięcy będę musiał znosić twoje kaprysy.
- A kiedy będę stara i pomarszczona?
- Wciąż będziesz cała moja.
Te słowa, wypowiedziane ciepłym, niskim głosem, wywołały na jej ciele przyjemne dreszcze. Wciąż patrzyła mu uważnie w oczy, z niebywałą powagą, z miłością. Każda jej cząstka paliła się do tego, by wykrzyczeć mu, że go kocha. Każda jej cząstka pragnęła jego bliskości i ciepła. Już zawsze.
- Będziesz mnie kochał aż do śmierci?
- Będę cię kochał do końca świata.

Życie.

Dziękuje pewnej osobie która powiedziała mi kilka ważnych słów.

Spojrzałam na to wszystko inaczej. Jest myśl przewodnia, chyba jest nadzieja.

Wiesz, że to o Tobie mówię. Dziękuje za to wszystko.

Rodzina.

Już niedługo święta, zobaczę brata. Stęskniłam się.

Z rodzicami.. Hm.. Raczej nic się nie zmieniło.. Eh.

Przyjaciele.

Postanowiłam wszystko naprawić, zacząć wychodzić do ludzi.

A Morfas zwiedza Wenecję, za dobrze jej. ;D

Sesja.

W głowię masakrycznie dużo pomysłów na zdjęcia.

Tylko pogody brak, ale na wiosnę ruszamy na całość.

Świat.

Złapała mnie jakaś znieczulica na świat, nie obchodziło mnie nic. Dosłownie nic.

Ale to mija.. Chyba mija.. Zresztą. Musi minąć.

Zmiany.

Za malowanie pokoju czas się zabrać.

No to zaczynamy bawić się w malarzy.

Słońce jest zawsze tam gdzie pada deszcz.