Chciałabym, żebyś kochał mnie taką jaką jestem teraz. Taką w za dużej koszulce z podpuchniętymi oczami, rozczochranymi włosami, która ma mega nie ogar, a do tego głupawkę. Nawet nie wiesz ile bym dała żebyś był tutaj ze mną i przez otwarte okno, siedząc na parapecie, obserwował ze mną gwiazdy. Trzymał swoją rękę na moim ramieniu, obejmując mnie i pijąc gorące kakao. Byłbyś wtedy tak blisko, że mogłabym czuć Twój zapach. Mogłabym spojrzeć w Twoje cudowne oczy. A co najważniejsze, mogłabym po prostu otworzyć usta i powiedzieć `kocham Cię` wiedząc, że i Ty odpowiesz mi tym samym z wielkim uczuciem w głosie i odpowiednią tonacją.
" - Nie chcę Cię więcej widzieć, zrozumiałeś ?! bierz to co Ci najbardziej potrzebne i wypieprzaj z mojego życia ! krzyczała dławiąc się łzami i rzucając mu pod nogi walizkę. On stał słuchając obelg z jej strony, zerknął na walizkę i ze spokojem powiedział :
- Nie chcę żadnych ubrań, naszych zdjęć, ani niczego innego. Musisz zrobić wszystko, żeby zmieścić się do tej walizki, bo zabieram Cię ze sobą. Ty jesteś mi najbardziej potrzebna do życia.. "
Moje słodkie uzależnienie ; ** <3