Na zdjęciu : Angelika, Angelika i Arleta :D
Fot :JA :D
Niżej obiecana notka :D
Niedługo idziemy do szkoły więc troche o tym dziś popisze.
Większość z nas żyje w przekonaniu, że jeśli podąży się sztucznie ustaloną ścieżką edukacji, to na jej końcu odnajdzie się nagrodę.Wydaje nam się, że ta nasza szkolna droga również zakończy się happy endem - dobrą, uczciwą pracą za dobre, uczciwe pieniądze. Każdy z nas sądzi, że im lepsze oceny będące próbą odzwierciedlenia naszego talentu i predyspozycji, zbierzemy podczas tej podróży, tym wieksza szansa na sukces.Problem pojawia się wtedy , kiedy ostatni etap edukacji wybieramy w ciemno , nie wiedząc właściwie, dokąd nas zabierze. Do pracy w wyuczonym zawodzie nikt nas by wziąć nie chciał, bo wyszło by że psychologów jest już zbyt wielu. Zresztą , właściwie to ich nie kręci. Wybierają kolejny kierunek studiów, bo wierzą, że tym razem trafią.W między czasie trzeba się jakoś utrzymać - i tak wracamy do kupy, w którą wdepnąć trzeba, czy się tego chce , czy nie .
Z góry przepraszam za literówki bo mi się klawiatura psuje. :)