photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 STYCZNIA 2014

Wszyscy kłamią, niby ma być dobrze, jakoś się nie zbiera& ale muszę być cierpliwa, muszę.. zresztą nie mam innego wyjścia. Teraz czuje taką pustkę, czuję ten brak tej osoby. Jejku nie mogę się doczekać tego uczucia kiedy będę szczęśliwa. To tak jak czekać na śnieg latem.

Oby dwie są równie nie wykonalne, no ale przecież wciąż mamy nadzieję, że może jednak może kiedyś? Potrzebuję jakiś znaków, chcę wiedzieć kiedy to się stanie chcę się przygotować na to wszystko, ehh skryte marzenia. Chodź z drugiej strony boje się, boję się, że nie podłam, że nie dam rady, że wszystko zepsuję.. Eh o czym ja myślę, przecież to się nigdy nie wydarzy.. Boję się.. strasznie się boję.. potrzebuję Cię abym przestała, abym czuła się bezpieczna i abym mogła mówić to co myślę a nie uważać by nie zrobić nic głupiego/ niestosownego. Może to jest mój błąd? Że wyobrażam sobie jak to może wszystko wyglądać.. ale.. nie da się inaczej, przynajmniej ja nie potrafię nie potrafię się opanować i nie użalać się nad sobą nie potrafię teraz przerwać tego co piszę, bo piszę co myślę, a teraz myślę bardzo dużo.. ups następny błąd myślę za dużo.. niektórzy mówią żeby przestać myśleć zacząć działać.. ale.. JAK? Nie nauczyłam się żyć, nie wyobrażam sobie  tego jak jestem szczęśliwa.. czy wtedy wszystko się zmieni? Czy wszystkie problemy znikną czy ich przybędzie. Czemu nikt mi nie potrafi, czemu MI NIE DA SIĘ POMÓC, czemu tylko w tej sytuacji można czekać aż się stanie. Czemu jedynym wyjściem jest czekanie. Beznadziejne te wyjście nie chce takiego chce znaleźć inny ale nie potrafię, czuję się taka samotna wśród tych wszystkich ludzi.. czuje się im nie potrzebna-zbędna. Uśmiech też fałszywy. Chciałabym móc przestać udawać. Chciałabym wykrzyczeć wszystkim co o nich myślę, wykrzyczeć jak bardzo jest mi źle i jak mocno mnie ranią nie zdając sobie zupełnie z tego sprawy. Nienawidzę ludzi. Są okropni. Nie myślą. Są chamscy, nie mili, niesłowni, są pieprzonymi egoistami, nie widzą nic po za czubkiem swojego nosa. Co ja takiego zrobiłam, że zsyłasz mi Boże samych złych ludzi, samych egoistów, i ślepców którzy nie widzą co się dzieję. Fajnie by było gdyby ktoś od czasu spytał się mnie jak się czuję czy nie potrzebuje może pomocy.. O wszystko muszę prosić sama, wszystkie pierwsze kroki muszę wykonywać ja i nikt mi w tym nie pomaga, nikt mnie nie zna.. A szczerze poznać mnie można dopiero w nocy, w dzień jak już wcześniej pisałam udaję, wszystko udaję a w nocy.. noc jest piękna, mimo, że  podczas jej trwania wszystko staje się takie.. dokuczliwe.. dobitne.. Ale za to ją uwielbiam, bo pozwala mi Być sobą daje mi czas do szczerego wyrażania uczuć i do wszystkiego na co dzień nie pozwala. Jestem wdzięczna bogu, że ofiarował nam trochę czasu gdy nikt się do nas nie przyczepi, czasu aby zastanowić się nad sobą.. tyle nocy nie przespanych a ja nadal nie wiem kim jestem.  Nie wiem czy coś w ogóle dla kogoś znaczę nie wiem czy komuś jestem potrzebna nie wiem czy kiedykolwiek w ogóle byłam. Jestem bo jestem muszę być.. w końcu po to zostałam stworzona by żyć, ale czemu mam żyć w cierpieniu, nieustającej pustce i doskwierającej samotności.. nie wiem może tak już ma być. Ale mam nadzieję, że los się do mnie uśmiechnie i że w końcu cos się zmieni, gorzej jeśli na gorsze, ale szczerze czy może być jeszcze gorzej? Nawet jeśli to sobie poradzę muszę być twarda, muszę pokazać, że da się żyć bez tego wszystkiego, bez tego co nas niszczy. Bez tej drugiej osoby. Da się? Jak widać da się, jestem tego idealnym przykładem, może nie radzę sobie z tym, ale daje radę. Muszę dać radę.. chociażby dla Siebie, chcę się zmienić chcę kiedyś wrócić do domu i powiedzieć sobie, że ten dzień był w pełni udany i szczery. Że maska nie była mi potrzebna i mogłam być sobą. Tak będę do tego dążyć zaczynając od jutra, bo dziś już nie mam siły naprawdę, ludzie potrafią tak człowieka wymęczyć, zniszczyć, ehh szkoda gadać. Codziennie sobie mówię nie płacz przez nich oni są nic nie warci, niestety nie udaje mi się, płaczę jak najęta, chodź czasem pomaga. Wtedy chcę być sama ale za razem pragnę by ktoś to zauważył. Chcę żebym mogła się wypłakać mu na ramieniu, nie chce trzymać tego całego smutku w sobie, chcę się nim z kimś podzielić, nie obciążyć a tylko powiedzieć, że jest mi  teraz źle. Ale nie ma takiej osoby i wydaje mi się, że jeszcze długo jej nie będzie.

Ale się rozpisałam.. ale czasem trzeba.. przepraszam za brak składu i ładu ale to emocje, tym razem te szczere.

Komentarze

naatuszek KONKURS do wygrania pudełko z kosmetykami Glossybox!
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
17/01/2014 21:02:53