czuję się kompletnie niepotrzebna, nikt mnie nie zauważa, nikt nie widzi gdzie mnie nie ma, jakby niewidzialna.
rzygam już tym wszystkim, ludźmi, nienawiścią a nawet samą sobą,.
Nikt już się nie zapyta co u mnie jak się czuję, jakgbym znikneła z ich życia.
potrzebuję troski,zrozumienia i odrobiny ciepła, na tą chwilę jest to nie osiągalne.
już powoli tracę nadzieję,że sie wszytsko ułoży.
help