Od urodzenia wszyskiemu winna. Ludzie dali jej do zrozumienia, że nie jest tu nikomu potrzebna. Każda chwila ciszy to wylane hektolitry łez. Ona znienawidziła swoje ciało, swój umysł i charakter. Ona przestała jeść, pić, spać. Ona w tym momencie umiera, a wszystko przez zbyt wiele wypowiedzianych przez siebie złych słów. Sama jest sobie temu winna.
Jestem nikim.