świat nakręcił mi serce
zamarzniętym kluczem
pod kołdrą nocy
nadal słyszę tykanie bezsilnych słów
ramiona myśli wyginają ramiona
w tańcu przemijania
obarczona tym wszystkim
gonię, wciąż gonię za każdą utraconą sekundą
na tarczy minuta do szczęścia
oddycham pośpiechem
biegnę w ogień
na ulicy
ślady stóp
dowody ucieczki
cóż też we mnie siedzi?
bezkresna mgła
a w dłoniach zimny zegar
na którym wciąż
jest za minutę do szczęścia