Już dokładnie miesiąc siedzę tu.
Jeszcze został trochę ponad miesiąc i wracam do tego cholernego domu... x.x
Obym odzyskała swojego iPada bez żadnych uszkodzeń, bo zabiję babkę. ><
Póki co jest zajebiście. <3
Później na zakupy, na pocieszenie pudrowy lizak... do szczęścia brakuje mi tylko jednego faceta.
Borze, minęły już chyba dwa tygodnie, a ja tęsknie tak cholernie za kimś, z kim nigdy nie rozmawiałam, o kim nic nie wiem, nawet nie znam jego imienia i kraju, z którego pochodzi, a tak bym go chciała chociaż zobaczyć.
moze się uda...?
btw, jak młodo jeszcze uda mi się wyglądać na zdjęciu? XD