Kiedy zirytowalo mnie pytanie w pracy "where is fridge" i kiedy mialam ochote odpowiedziec na nie "w dupie"- to znaczy, ze jest cos nie tak...
Pieprzony poniedzialek "fucking monday.. mozna czesto uslyszec na korytarzu od pracownikow biura"
Mieliscie kiedys tak, ze od rana cos Was draznilo, cos Wam nie pasowalo?
"Wstalas lewa noga?"
Kolorowych snow!
K.