Ostatnie dwa weekendy to dwa koncerty;D
Najpierw był Dżem. Mimo że nie miałem biletu wcześniej udało mi się odkupić przed wejściem.:D W środku poznałem dwie koleżanki, których imion nie znam bo się nie przedstawiły.xD W każdym Łosiu ma w szkole nie za dobrze bo jedna do niego do szkoły chodzi i niby mu nie daje spokoju. ;O Ogółem na koncercie było zarąbiście! Po koncercie na herbatkę do MC i o 00:05 SKM do Rumi a z Rumi samochodem do Redy. W SKM zasnąłem i... mnie nie okradli! ;O Ale dostałem zjeby od mamy że o 01:00 do domu wracam.XD
Teraz w sobotę był Ras Luta. Też było świetnie! Staliśmytuż pod sceną i mu wode podpijaliśmy.xD Poznałem znowu dwie koleżanki, Darię z Redy i Wiktorię z Pucka, i wczoraj się z nimi widziałem ale to tak na marginesie.xD Śpiewaliśmy, tańczyliśmy, pobudzałem tłum i wgl. beka. Po koncercie do Darii na herbatkę i o 00:30 do domu i znowu zjeby od mamy że nie wracam o 23:30 do domu tylko się jeszcze szwędam po koleżankach.xD
Ogółem z koncertów mam:
-autograf Benia(gitarzysta Dżemu)
-autograf Zbyszka(perkusista Dżemu)
-autograf Luty
-kostkę od Benia(gitarzysta Dżemu)
-kostkę od gitarzysty Luty
-pałeczki od perkusisty Luty
-i najważniesze, zajebiste wspomnienia! .;D
a teraz w sobotę na sweet 16 Łosia.;D
+NAJLEPSZEGO:
-Dominika!
-Dominika!
-Łosiu!