chi Loan yeu

A mówią, że ideały nie istnieja.. ze to tylko nasza wyobraznia.. Nasza kreacja kogoś kto tak naprawde zyje tylko w naszej głowie..

ja już nie żyje marzeniami.. Zawsze marzyłam o tym by moj partner był jednoczesnie moim najlepszym przyjacielem.. by był taki ktoremu mogłabym powiedziec wszystko a on nadal by mnie kochał :* Czasmi czuje , ze na tyl pierniczonym świecie jestem sama.. zupełnie sama.. haa.. ktos moze powiedziec, ze swiat jest taki jakim go sami wykreujemy..zejdzmy na ziemie.. Uwierzyć to porzucic nadzieje.. stac się tym, czym nigdy nie było.. Kiedyś ktoś mi powiedział, że miłośc na odległoś jest silniejsza bo dopiero wtedy uświadamiasz sobie jak bardzo kogoś kochasz.. jak bardzo tęsknisz.. jak bardzo jest Ci brak tej drugiej osoby.. A to jest przecież miłość.. Nieustenne myślenie o kimś i pragnienie jego szczęscia bardziej niż własnego..

Czasmi mam dosyć wszystkiego.. ale jak sobie pomysle ile jeszcze w zyciu moze mnie dobrego spotkac, nabieram sił :) By walczyć stawiać czoła dalej wszystkim problemom.. Jednak nadzieja jest każdemu człowiekowi bardzo potrzebna.. To ona sprawia, że zamykając oczy myslimy o tym nie jak paskudny był dzisiejszy dzień, lecz o tym jak piękny bedzie ten następny.. :)

 Bo ona strasznie go podziwiała.. strasznie była o niego zazdrosna.. Chciała go mieć dla siebie.. Chciała, zeby zadna kobieta nie poznała go blizej i nie dowiedziała się jaki jest.. Czuła, ze każda która go pozna zechce go mieć tylko dla siebie..