ahh, samorobki <33.

Miałam mamie zostawić pół Milki, zostały cztery kostki, na dodatek obgryzione do granic możliwości, wątpię żeby miała na nie ochotę ;x

będzie więcej dla mnie ! < szatański śmiech > ]:->

Pójście ze mną na taki układ było z mamy strony baardzo naiwne..  zupełnie jakby nie wiedziała jakiego czekoladoholika od 16 lat hoduje za ścianą 

Chociaż jakby na to spojrzeć z tej storny, że mama wściekła wraca po zebraniu, na które poszła z nadzieją na ładne oceny, chociaż raz, na koniec szkoły, a ich nie ma, prosi o swoją działkę czekolady.. i jej tez nie ma?  :-o

shift, niedobrze. 

Wiedziałam, że kiepskim pomysłem będzie zostawianie zaleglej kartkówki z fizyki na ostatnią chwilę.. i na tej myśli się skończyło. -_-

No to masz teraz babo placek, trzeba siedzieć i się Óczyć, a taka ładna pogoda.

dlaczego im bardziej zależy jednemu człowiekowi, tym mniej ten drugi się przejmuje?

Ponawiam apel Moi Drodzy, uczcie się pilnie i nie marnujcie czasu na głupoty.

Na przykład na pisanie notek na blogu. 

  goodbye for now! <3.

+ edit.

Mama zapomniała o czekoladzie! ];D