Tak wiem , że napewno dodałam już kjiedyś to zdjęcie
Kocham Cię jak siostrę i po tym co się stało jestem pewna , że już nic nas nigdy nie rozdzieli.
Cieszę się , że to właśnie Ty leżałaś obok mnie w szpitalu i pocieszałas tylko dzięki Tb się śmiałam chociaż to wszystko co się obecnie w okół nas dzieje nie daje nam powodów do uśmiechu .
Niech nikt nie waży nawet zapytać sie co u mnie , bo nie ręczę za siebie
Mam ogromne wyrzuty , gdyby nie ja to mogłoby się nie wydarzyć moglibyśmy wszyscy tak nie cierpieć , ale mniejsza każdy miał swój rozum i nie pora się obwiniać . Najważniejsze teraz , żeby wszystko wróciło chociaż do zbliżonej sytuacji przed wypadkiem .
Wiem jedno nigdy nie zrezygnuję i bd przy osobach na których mi zależy. Nadal mam w głowie zakrwawione twarze i cały ten rozgardiasz, chwile , ułamki sekundy i mogłoby nas nie być . Sama nie wiem czy dziękować za to bogu za to szczęście , że żyje czy nie nawidzić za to co się stało . Chcę jutro , chcę tylko móc Cię odwiedzić i przytulić. Wolę nie myśleć ile bd ciągania po sądach lekarzach itd. A i jeszcze jedno większość istoto ludzkich to zgniłe kurwy szukające sensacji jak tylko dostanę wyniki , że byłam czysta nie pijana czy zajarana jak mówią plotki to wam je wepchnę do tyłków. I podobno mam połamane nogi , ale chodzę cud .