"Jesli moje odrodzenie nastąpi... wszystko zmienię. Wszystkie moje plany ziszczę''.
Byle - by nie chce żyć w tej niepewności. Czy to jutro będzie czy nie.
Mam ochote wykrzyczeć tej francy wszystko co mam jej do powiedzenia.
Osoba która jest autoryetem dla mnie jest zakłamaną szmatą która jest moim wrogiem nr 1.
__________________________________________________
Po chuj mi się śnisz?
Po chuj piszesz po tak długim czasie milczenia? ...
Jeszcze raz mi ktoś powie "Naważyłaś sobie piwa...'' to przysiegam ze wyjde z siebie.
Tak kurwa wiem. Sama komplikuje sobie życie i co z tego?
Czego wy wszyscy oczekujecie? Stoickiego spokoju z mojej strony jak mi się życie jebie ?!
Co Cię nie zabije - to cię wkurwi.
Dajcie żyć.