Myśli stają się słowami. Słowa stają się czynami. Czyny stają się nawykami. Nawyki stają się charakterem. Charakter staję się Twoim losem.
Wszytsko się pozmieniało, dorosłam, dojrzałam, mam własny kąt, własne mieszkanie, pracę, studium...mam przyjaciół, ulubioną knajpę, rudego kota i obraz z londynu, który zawsze chciałam mieć...
Miał oczy jak wielu, a jego styl niczym nie wyróżniał się od pozostałych. Miał normalne włosy, na których wiecznie panował nieład. Miał kilka pieprzyków, jak każdy człowiek. I uśmiechał się zwyczajnie do ludzi. Jednak gdy pozwolił mi pokochać siebie, wszystko to stało się wyjątkowe.
Idealne spojrzenie wcale nie miało błękitnych jak niebo tęczówek. Nie było piękne i uwodzicielskie. Było po prostu Jego.
"There ain't no grave
Can hold my body down."