:)
I już po wszystkim niestety :C. Było bardzo przyjemnie pomimo tego że nie wyszło tak jak chciałam, ale może poprawimy to w następnym roku, lub jeszcze pod koniec wakacji:P.
Ogólnie Parys nie dość że uparty, to do tego płochliwy, ale mimo to ciesze się, zawsze mogło być gorzej:D
Jutro do koni z Martyną i Agą :*