Cieszę się, że "widzę" stare twarze na tym fbl. Dziękuję za odwiedziny
Po roku czasu, do mojego domu trafiła druga śwnka- Simba. Najsłodszy maluszek na świecie, który początkowo był dziewczynką i miał na imię "Pusia". Szybko z Pusi zrobił się Puś i niestety malca trzeba było wykastrować. Przeszłam z nim ciężkie chwile, ponieważ natknęliśmy się na nieodpowiedzialnego weterynarza. Na szczęście po długich miesiącach udręki, Simba stał się Bezjajecznym, ale za to dumnym samcem Szybko z Baby złapali wspólny kontakt i świetnie się dogadywali.
01.09.2011