Tous les jours, pas maintenant
Dodano: 15 STYCZNIA 2011
Zapuszczam włosy do pasa.
Zapuszczam włosy do pasa.
Like in New York City.
Jest tak dobrze, tak normalnie i prosto.
Po porstu wszystko jest na miejscu.
A ja jestem sobą.
Jest tak dobrze, że aż mam ochotę usiąść w fotelu z książką i czytać całą noc.
Więc uciekam do Lolity.
Komentarze
mardyybum
Jaka tam stara! Liczy się ta młodość w środku, nie mam racji? ;) 18, 19, to jest jeszcze fajny wiek. Po 20 wcale się to nie zmienia, biorąc jako przykład mojego brata, który po skończeniu 20 lat nadal dość często zachowuje się jak głupi 15latek, więc stara nie jesteś. :D
A po tym jak dzisiaj zmarzłam to jeszcze bardziej chcę lato! Brrrr. ;/
A po tym jak dzisiaj zmarzłam to jeszcze bardziej chcę lato! Brrrr. ;/
20/01/2011 16:11:38
mardyybum
Tak? No to może nie będzie tak źle. ;D
Bardzo, bardzo pragnę! Chociaż niech już będzie czerwiec, słońce, ciepło, wszyscy nastawieni pozytywnie do szkoły, bo co to za nauka przy takiej pogodzie, po maturach. ;)) Z drugiej strony strasznie będzie mi szkoda żegnać rocznik 95, bo naprawdę zdążyłam się z tymi ludźmi strasznie zżyć i nie chcę końca tego roku, bo jest jak dla mnie idealny. Będę ryczeć jak bóbr. ;d
Bardzo, bardzo pragnę! Chociaż niech już będzie czerwiec, słońce, ciepło, wszyscy nastawieni pozytywnie do szkoły, bo co to za nauka przy takiej pogodzie, po maturach. ;)) Z drugiej strony strasznie będzie mi szkoda żegnać rocznik 95, bo naprawdę zdążyłam się z tymi ludźmi strasznie zżyć i nie chcę końca tego roku, bo jest jak dla mnie idealny. Będę ryczeć jak bóbr. ;d
19/01/2011 23:24:00
