Z racji faktu iż mój samochód aktualnie jest w stanie "naprawa", musiałam skorzystać z usług komunikacji miejskiej. Z jednej strony fajnie bo zaspana nikogo nie rozjadę z rana z drugiej ciulowo bo muszę wstawać wcześniej.
Odkryłam jeszcze jeden tego pozytyw. Znów mam czas na muzykę. Odkrywam nowe kawałki które maczają moje serce w czekoladzie. Czasami wypływam rozpłynięta z autobusu.
No i taki plus, że zostałam zmuszona do większej ilości ruchu. Iście na przystanek, iście z przystanku. Może spale trochę gofrów które stały się moim ulubionym daniem.
Polecam. Bitamina - Dom.