Pieczone bataty z bekonem i mozarellą.
Sobota zdecydowanie była moim dniem. Jedną arcyważną sprawę odznaczyłam jako 'checked', druga zaczęła się toczyć w pożądanym kierunku. W końcu.
Wczoraj odbyłam ciekawą, miłą, taką co-by-było-gdyby pogawędkę... Co byś robiła, gdybś nie poszła na chemiczne studia, poszłabyś na coś innego..? Co byś robiła, gdybyś mogła zacząć od początku...
Skan wszystkich czynności, które sprawiają mi przyjemność....
Fajnie było tak trochę odciąć się od rzeczywistości i zwyczajnie pomarzyć.