Obchodzimy kolejne urodziny czekając na dowody pamięci. Świętowanie urodzin zawiera w sobie głębszy sens, w tym dniu jest miejsce na marzenia, obietnice i nadzieje. Rocznica urodzin jest jak przełom noworoczny, nastraja do wspomnień, refleksji i planów na przyszłość. Największym prezentem urodzinowym jest pamięć i obecność. Pamiętają o nas najbliżsi, to oni nieustannie przypominają nam, ile dla nich znaczymy. Warto pielęgnować relacje międzyludzkie, to drugi człowiek odkrywa przed nami prawdę o nas. Przyjaciele są w pewnym stopniu naszym odzwierciedleniem. Ludzie przechodzą przez nasze życie, a przyjaciele zostają na dobre i złe. Między przyjaciółmi nie ma murów, których nie dałoby się zburzyć. Spotkania, rozmowy zacieśniają więzi, a rozwiązane problemy są bazą dla najtrwalszych relacji. Jest jeden warunek, aby wciąż iść razem do przodu - trzeba po prostu tego chcieć. A moich przyjaciół nie zamieniłabym na żadnych innych.
Z tego miejsca dziękuję całej trzydziestce! I wszystkim innym, którzy świętowali ze mną w kolejne dni..
Na liście najwspanialszych prezentów króluje (kolejność przypadkowa):
Parasolka w groszki i szałowy szal posypany grochami, limitowana płyta Franza Ferdinanda, Poradnik Globtrotera, kuferek z Audrey, koronkowa torebeczka, bukiet z dwudziestu trzech budyniów oraz z majtek, bajeczny komplet bielizny, tony biżuterii i słodyczy do rozpuszczenia, paleta cieni do sesji, pachnidełka, słoneczniki i róże oraz prezent, który niech zostanie owiany tajemnicą!
edit: do torebeczki zwanej także kosmetyczką dorzucę oliwki, by mi nigdy Oliwki nie zabrakło!
Dziękuję za to, że byliście i jesteście!
foto: Krystian Dulewicz
Jadę na ścięcie nr 1