nastawiam się..

Nie zastanawiam się już jak zacząć kolejną notatkę, by zatrzymać czytelnika do końca. Nadszedł czas, aby ubrać w słowa swoje myśli w inny sposób. W kolejnych wpisach często powraca temat przyjaźni, ale nie bez powodu. Monotematyczność wkrada się mimowolnie. Przyjaźń wydaje nam się jedną z najsilniejszych więzi. Najbliższym powierzamy swoją prywatność, niejednokrotnie intymność. Relacje międzyludzkie są bardzo skomplikowane. Starałam się w krótkich zdaniach, oddających rytm myśli, przedstawić swój punkt widzenia. Jesteś tu jeszcze? Zatrzymaj się jeszcze na chwilę.

W archiwum zapisała się pewna historia. Ludzie przewijają się przez nasze życie i zostawiają po sobie trwałe ślady. Na mojej drodze pojawiali się różni ludzie, niektórzy byli przy mnie tylko do momentu, kiedy wszystko układało się po ich myśli. Prawdziwą przyjaźń sprawdzają problemy, życie.

Dużo czytam: książki, gazety, blogi. Czytam o szczerości, za którą niejednokrotnie kryje się kłamstwo. Wymagamy szczerości od innych, jednak sami oszukujemy innych milczeniem. Zbyt późno mówimy o tym, co czujemy i myślimy. Oszukujemy innych i siebie miesiącami, latami. Oczekujemy, nic nie dając w zamian.

Nasz punkt widzenia. Z perspektywy czasu zauważamy rzeczy, na które przymykaliśmy oczy. Kochamy nie za coś, ale mimo wszystko i tak też jest z przyjaźnią. Niegramatyczne uczucia nie pasują do żadnego równania. Wierzyłam w przyjaźnie, uczucia, które istniały tylko w mojej głowie i sercu. Spalałam się, niejednokrotnie stawałam na głowie, a kiedy potrzebowałam wsparcia, zostali przy mnie nieliczni. Niestrudzeni, sprawdzeni w każdej sytuacji. Na dzień dzisiejszy jestem za nich pewna. Jednak już mam świadomość, że nigdy nie mogę mieć pewności, co przyniesie jutro.

Nadszedł kolejny trudny okres. Dziękuję za wsparcie, telefony, odwiedziny, wizyty w aptece.. zupki, kisiele, owoce, soczki, portfel (pasuje do butów!), komórkę, filmy, czas spędzony w poczekalniach i na poprawianiu mi humoru.. Dziękuję za to, że zawsze mogę na was liczyć! Wielkie podziękowania także dla Pana (prawie) inżyniera. A o rodzinie już nawet nie wspomnę, bo jest najwspanialsza pod słońcem..

Nastawiam się jak radio na dobrą muzykę i lepsze jutro..