Miejsce kobiety jest za garami :)
To był warunek, że sesja zdjęciowa się odbędzie. Mylena miała swoje pierwsze "ale" w świecie perkusji - i wyszła z tego cało. Z tego co się dowiedziałem, to zawsze chciała usiąść za bębnami, więc jej to umożliwiłem. Jeszcze raz dziękuję :)