gdybym jeszcze umiał się śmiać
to bym chciał umrzeć tu ze śmiechu i to nie raz
nawet chciałbym uciec stąd
tylko dokąd, dokąd tu uciekać?
kurwa, jebana walka o wszystko. oszaleć można. o kawałek ziemi, bo to moja podłoga, to twoja chusteczka, wsadź se ją w dupe, ona nie ma prawa tu leżeć. w porządku, a teraz ty dostaniesz, bo cię nie lubię, no to w takim razie ja ciebie też nie, wezmę tych ludzi przed którymi jeszcze nie tak dawno miałeś mnie bronić.
wszystko się zmienia, i chyba jest coraz gorzej. mam dość ciągłego dostawania wpierdol od starych, więc naprawdę, jak chcecie kogoś lać to mi przypierdolcie, każdy kto chce ma pełne prawo, zezwalam. nie chodzi mi o to, że bawię się teraz w jezusa, po prostu jak chcecie się wyżyć na kimś, to
czuję się jak śmieć, jak nic, jak nikt, bez szans
nie ma sprawy, ja zawsze bardzo chętnie. kto pierwszy?
uwierz, gdybym tylko miał broń
byłbyś pierwszy kogo bym odwiedził z nią
a ty myślisz, że nie mogę nic
zawsze mogę do gardła skoczyć ci