Widzicie tego uśmiechniętego chłopaka po prawej. ?
Aż trudno uwierzyć, że on tylko gra, udaje szczęśliwego.
Że tak naprawdę jest załamany psychicznie i fizycznie, że jest wypalony.
Ech.
Nie stać mnie dziś na żadną sensowną notke.
Teraz to tylko siąść, płakać i zastanawiać się co będzie dalej.
[nie pozwólmy na to, żeby Us5 się rozpadło. !]
Nie dociera do mie, że w sobotę [16.08.2008] widziałam Chrisa poraz ostatni live. ;(
PEACE AND LOVE. !