Czy można nauczyć się nic nie czuć? Wyleczyć się ze wspomnień, a nawet wyleczyć się z uczuć które są teraźniejszością. Czy na świecie są ludzie twardzi jak skała? A może musi nas zranić większa ilość ludzi aby do końca wykończyć ledwo pulsujące serca. Oczy zbyt często zamglone szklistą szybą, chyba trochę straciły połysk, policzki chyba z lekka nie są już takie zaróżowione, a uśmiech nie jest tak szczery jak był.. więc dlaczego cholerne serce nadal czuje ten sam ból? tak samo mocno potrafi kochać? Kiedy wszystko w koło umiera, ono dalej pchnie do przodu..to tak jakby prosić samobójce aby skoczył z dachu.