Wiem, że długo nic nie wstawiałyśmy, ale... co poradzisz?
Zżerało mnie jakieś wewnętrzne poczucie odpowiedzialności za ten fbl no i mamy zdjęcie.
Jakby nie było klimat wakacji na zdjęciu widać
Szkoda, że to zostało tylko na fotach, bo zimno i pochmurno za oknem.
Kto leci ze mna (pewnie S. też się przyłączy) na Bahama?
Ile ja bym dała, żeby położyć się teraz z takim napojem z parasolką na plaży i patrzeć na wodę
A potem się przejść brzegiem oceanu i oglądać zachód słońca....
I co? Kto leci (oczywiście pierwszą klasą )
I miło było.... dziękuję za uwagę
Nelly- Ride with me
by Drażetka
---
Ależ mnie też "zżerało poczucie odpowiedzialności" aczkolwiek G. nie chciała wstawiać zdjęć z pamiętnej "upojnej nocy" i klops :D A na Bahamy nie lecę, tylko na Hawaje, na wyspę Ohau, żeby szukać Dżoszuły Blee (to dla G.) i hmmm... kogoś dla mnie :P No oczywiście wylot stawia szanowna współutorka bloga :)
A ja się roskoszowałam ostatnio szeroko pojętymi urokami przeziębienia. A teraz czekam (z niecierpliwością XD) na początek niemieckiej wymiany. Więc na ten tydzień będziecie mnie mieli z głowy. I mam nadzieję, że w weekend wstawomy zdjęcia z Niedźwiad :D
Czyli ja tak jakby kończę.
Cie? Hehe :)
Sepsa