Na devie staję się popularna. *myśli* Założyłam konto dwa dni temu i już, o, mam 236 page viewów. A wszystko przez fotkę, którą dałam tu poprzednio. Cycki=popularność, najs, najs.
Okazuje się, że nie mogę zrobić sobie biletu. Jestem więc zdana na rodziców, jeśli gdziekolwiek będę chciała pojechać. To durne, kurwa, czemu ja zgubiłam ten jebany bilet no. Przepraszam za niecenzuralne wyrażenia, noalesorry, bo jeśli ja mam tu się z kimś spotkać, a okazuje się, że nawet nie mam jak się dostać do Londynu... Automatycznie człowiekowi ciśnienie skacze.
Na weekend podetnę sobie włosy. Ale nie tak 2-3 cm, więcej. Do fryzjera idę za rok, a nie chcę płacić niewiadomoile za ścięcie tych kłaków, co mi tak wiszą. W końcu tył będzie króciutki. Przed fryzjerem też poproszę mamę, żeby mi podcięła.^^
To jest zdjęcie z wczoraj, efekty zrobione na Picniku, stronie, którą odkryłam dzięki jednej dziewczynie na dA. ;) Należy ono do serii, którą można zobaczyć na dA: www.chibilice.deviantart.com w mojej galerii. Jak na razie mam tylko 3 fotki, ale to się zmieni. :)
http://www.youtube.com/watch/?v=Yql1RQ4jniQ
GAME OVER!