Opowiem Ci o kimś. O kmś wyjątkowym.
Nigdy nie pomyślałabym, że po świecie chodzą ludzie z problemami gorszymi ode mnie, byłam egoistką. Myślałam jedynie o swoich kłopotach i nagle zaznajomiłam się z kimś wyjątkowym jak dla mnie.
Na początku byłam strasznie jak to ująć, nachalna? W końcu, dowiedziałam się wszystkiego i mój egoizm jakby znikł, jakbym zapomniała o swoich nocnych szlochaniach, o wyklinaniu na Boga, na swój los. Zpragnęłam Jej pomóc, z całego serca. Czułam się źle, widząc Ją w takim stanie, ale zaufała mi. Bardzo się z tego cieszyłam i krok po kroczku się do siebie zbliżyłyśmy. Zostałyśmy przyjaciółkami w sumie byłyśmy jak siostry. Jedna martwiła się o drugą, rozmawiałyśmy godzinami. Było też kilka zgrzytów, to naturalne. W końcu odstawiła na dobre wszelkie próby samobójcze, leki, żyletki. Czuję się teraz z Niej dumna, że mimo wszystko się nie poddała i walczyła wraz ze mną. Dzięki Niej jestem teraz szczęśliwa. Jej zdrowie, szczęście zawsze będzie moim szczęściem. Już na zawsze.
Wróć już do mnie, bo tęsknię co?
Inni zdjęcia: Przyszedłem z kolegą bluebird11Grzebanko pamietnikpotworaKoniec!!!! pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24