Kochane wiosenne pendolino :)
Bardzo pieknie zapelniony tydzien. Kocham przychodzic do szkoly. Kazdego ranka widze jakies nowe prace, dyplomy, ktore sa dla mnie motywacja do dzialania. Nigdy nie rzezbilam, a prosze, wlasnie tu sie najlepiej odnajduje. Zajecia wf moglabym miec kazdego dnia, szczegolnie jak widze radosc na rowiesniczych twarzach, a nie marudzenie i zwolnienia. Nauczyciele sa jak rodzina, owszem maja swoje wymagania, ale mozna pogadac z nimi na rozne tematy, posluchac muzyki, posmiac sie i pracowac. Klasa jest jak spore rodzenstwo, wszyscy siebie akceptujemy, dyskutujemy na rozne tematy i bawimy sie. Po szkole zaczyna sie inne zycie, nie jest juz tak kolorowo.......czasem jest bardzo ciezko....
Brakowalo mi takiego "wygadania"