nadeszła kolejna wiosna, znów zakwitły jabłonie, a ja tak bardzo nie mogłam się tego doczekać, ta zima wyjątkowo długo mroziła mnie od wewnątrz

zawsze jakoś na wiosnę uświadamiam sobie upływ czasu i czuję jak wiele w okół się zmieniło, jak ja się zmieniłam

a jednak czasem tu wracam, choć moja kariera skończyła się już dawno

to już druga nasza wspólna wiosna, kolejną wiosnę trzymasz mnie za rękę i słuchasz moich marzeń i słuchasz moich paranoi i przytulasz, gdy cała się trzęsę i płyną mi po policzkach łzy

cokolwiek zrobimy w swoim życiu, wszystko to nie przeminie i zostanie zapomniane, kiedyś wróci, choćby w przerażliwych koszmarach

młodość to ciężki czas, jestem już dużą dziewczynką z pozoru, kiedy patrzę wstecz to uświadamiam sobie jak wiele za mną i podziwam czasem samą siebie, że z tego się obudziłam

kiedy widzę tegorocznych maturzystów czasem żałuję, że nie poszłam inną drogą...

... a potem tak jak wczoraj, w gronie ludzi, których znam już sporo lat i z którymi spędziłam najważniejszy czas mojego życia, że moje wielkie wierzbowe rodzeństwo mimo wszystkich zmian jest nadal razem i że jestem we właściwym miejscu, a wszystko co było pozwoliło mi dojrzeć, ujrzeć wiele rzeczy, które były dla mnie niewidoczne

i spotkać Ciebie.

że jestem na kierunku, że w końcu odnalazłam cel, że wiem gdzie chcę się znależć, wiem gdzie mi dobrze, że dzięki studiom poznaję świat, który tak mnie ciekawił i wydawał się tak odległy, że poznaję ważnych i mniej ważnych ludzi z tego świata, że w ogóle poznaję nowych ludzi i mogę uciekać dwa razy w miesiącu od codzienności

że praca nie jest smutnym obowiązkiem i rutyną, ale każdego dnia daje mi satysfakcję kiedy widzę jak wiele się nauczyłam i mam świadomośc ilu rzeczy jeszcze muszę się nauczyć

były chwile kiedy zwątpiłam w samą siebie i wszyscy w okół przestali mieć już nadzieję, że coś ze mnie będzie

a jednak oto jestem i wciąż się nie poddaję, i choć psychicznego zdrowia w pełni nie odzyskam to chyba nie żałuję. nie żałuję ani jednej chwili.

a człowiek dorasta wtedy, kiedy zdaje sobie sprawę, jak często rodzice mieli rację, kiedy patrząc wstecz widzi swoją głupotę, naiwnośc i niedojrzałość. a jednak z tych chwil ma najwięcej wspomnień.

najważniejsze w życiu to się spełniać, a ja chyba właśnie zaczynam.