Nie mogłam się dzisiaj totalnie obudzić.
Ciało całkowicie odmawiało posłuszeństwa, więc pozwoliłam mu dospać.
I czuję się o niebo lepiej, poza plecami, które przypominają mi starzenie się.
W piątek lecimy do Niemiec, wszystko już spakowane,
miałam już pogadankę z siostrą na temat tego, że
można się dobrze bawić, nie pijąc alkoholu.
Już od długiego czasu nic nie piję na spotkaniach czy domówkach,
nie mam ochoty, a ludzie nie potrafią tego zrozumieć.
Gwen zrobiła mi takie pyszne Cappuccino, że chyba wezmę drugie.
Poza tym, udało mi się skończyć walentynkowy prezent na czas,
jestem z siebie dumna.
Dzisiaj tylko trochę planowania i muszę odpocząć.
28 KWIETNIA 2025
7 KWIETNIA 2025
5 KWIETNIA 2025
25 MARCA 2025
19 MARCA 2025
10 MARCA 2025
17 LUTEGO 2025
10 LUTEGO 2025
Wszystkie wpisy