Not every smile is real..

Hey Hi Hello Wszystkim! ;* 

Wiem, że mnie długo tu nie było ale najzwyczajniej w świecie nie miałam czasu 

Zaczęły się studia, nauka, kilka problemów życiowych.. 

Szczerze? Przez ten cały czas błądziłam, wchodziłam w ślepe uliczki i tylko traciłam na nie czas..

Mega mnie denerwuje i irytuje, że ludzie potrafią Ci zje*ac humor nawet bez takich zamiarów.. Jedna z moich wad jest taka, że podejmuje pochopne decyzje.. Okej żałuje ich później, ale zawsze staram się od nich uciec. Nienawidzę rozpamiętywać czegoś o czym chciałam zapomnieć tak długo.. Tak bardzo się starałam i tyle wysiłku w to włożyłam a wystarczy jedna wiadomość i automatycznie sobie wszystko przypominasz.. Do tego jeszcze jak wyskakują z tekstem że Jestem im winna rozmowe w cztery oczy?! No What The Fuck?! A najlepsze jest to że hm od jakiegoś tygodnia mam same przeje*ane sytuacje! Najpierw zaczął do mnie pisać mój były, niewiem poco skoro ostatnio uwierzył w plotki i wyzwał mnie od dziwek.. Miło, dziękuję to słowo na prawde mnie dobrze opisuje -.-.. Później przypomniał sobie o mnie ktoś kto mnie miał kompletnie gdzies przez długi czas.. Po świętach się dowiedziałam że facet z którym sie kilka razy spotkałam zrobił jakiejś typiarze dzieciaka (y) dla Ciebie bezmózgu, weź znowu puść kolejne plotki o mnie bo co innego masz do roboty, przecież złamałam Ci serce -.- prośba? Dorośnij -.- ... To jeszcze nic ;) zrobiłam najwiekszy błąd mojego życia i wróciłam do mojego byłego sądząc że zrozumie tym razem że nam już nie wyjdzie.. Hm okazało się że to psychopata którego doprowadziłam do brania antydepresantów.. Szybko się wyleczyłeś z tej depresji ale z tego akurat się ciesze bo jak sobie przypomne niektóre momenty to aż nie moge na Ciebie patrzeć ;) .. Hmm co było później.. Aaaa no tak zapomniałam dodać że przez te wszystkie plotki o mnie oraz przez brak czasu (głównie przez college) straciłam znajomych bo jak każdy wie, lepiej słuchać plotek niż prawdy bo jak każdy mówi 'Winny się tłumaczy' dlatego kij wam w oko mam w dupie waszą wersje wydarzeń! Dalej hmm.. a no tak, oblałam 3 przedmioty w pierwszym semestrze i w drugim pewnie też tyle więc traz korzystam z wakacji bo niedługo beda wyniki więc bede musiała się uczyć chyba że wpadne w depreche i pójde pracować na zmywak.. żartowałam ;) Teraz już wszystko sobie ogarnęłam.. Mam dość facetów bo przez nich sa tylko problemy, rozkminy, miłosne zawody i w ogóle faceci są chu*owi ! Jeżeli nie trafisz na takiego który odwzajemni Twoje uczucia to jedyne na co można liczyć to seks który nie zawsze musi być tez dobry.. Tak więc jestem singlem NARESZCIE! Ale żeby nie było za pięknie, wszyscy sobie o mnie teraz przypominają i zadają głupie pytania typu 'czemu to zakonczyłas, czemu to czemu tamto' a czy wam QWA nie przyszło do głowy, żeby takie pytania zadać zaraz po zerwaniu ?! Nie no lepiej miec kompletnie wyje*ane i wrócić do tematu jak się zatęskni -.- Ej ja niewiem, chyba mam na czole napisane 'Zabawka, pobaw się i odłóż na półke, zawsze bedzie pod reka jak coś' .. Ostatnio nawet usłyszałam tekst typu 'Jakby Ci seksu brakowało to wiesz, mieszkam niedaleko tylko napisz' 0.0 okej w takich chwilach sobie myślisz 'Dobra wlasnie w tym momencie On Ci mówi że jesteś takim śmieciem który może bzyknąc jak mu sie będzie chciało..' Ale no cóż! Czego się mozna spotykac po facetach z którymi JA byłam, bo przecież JA mam takie zaje*iste szczęście do facetów że ch*j ! Czasami sie tylko zastanawiam co ja takiego kiedyś zrobiłam że zostaje tak traktowana.. no cóż, nikt nie powiedział że życie jest kolorowe, łatwe i co najważniejsze, FAIR. :P Na szczęście.. Sa w moim życiu osoby które w ciągu chwili potrafią mi poprawić humor zwykłym głupim tekstem.. Jest osoba która potrafi stwierdzić, że wyglądam okropnie w rozmazanym makijażu i, że nie potrafi na mnie patrzeć, że albo przestane płakac albo ona opuszcza lokal.. Dziwny sposób żeby pocieszyć przyjaciółke, ale działa! ;).. Hah jest też ktoś kto jednym zdaniem potrafi trafić tak, że czytając wiadomość smieje się jak głupia do laptopa czy telefonu.. Kto opisuje wszystko tak prawdziwie wszystko, że ja wtedy zamykam oczy i potrafie się przenieść w to miejsce które właśnie jest opisywane.. + muszę przyznać, że uwielbiam sobie wymyślać perfekcyjne sny jakie chciałabym żeby stały sie kiedyś rzeczywistościa.. Hah najśmieszniejsze jest to, że zaczynając tą notke byłam taka zła, w tak złym humorze a jak zaczełam tylko myslec o tych osobach humor sam mi sie poprawia :) Bardzo bym chciała wrócić do Polski, a tak dokładniej to nieważne gdzie, chciałabym żeby osoby ważne dla mnie były blisko mnie bo to właśnie ich potrzebuje obok siebie, własnie w tym okresie mojego życia.. Niestety te osoby podzieliły się na różne kraje a w dwoch miejscach jednoczesnie byc nie można.. Ale ja wam coś powiem, niby studiuje biznes, ale ja kiedyś wynajde wehikół czasu zobaczycie! Albo takie coś, że można będzie odwiedzac ludzi obojętne gdzie oni beda, w swoich snach.. Pomyślcie, zasypiasz, to idziesz na noc do kogos z kim chciałabyś pooglądać film, przytulić się i może wypłakac w niektórych momentach.. później rano wracasz i sie budzisz w innym miejscu, idziesz do szkoly/pracy do znajomych.. i na wieczór znowu wracasz tak gdzie tak na pawde chcesz być przez cały dzien.. 

Jak chce ktoś pomóc to piszcie, nagrodą się podzielimy 

Koniec smutów i lece spac bo juz po 2 a jutro biorę moją Księżniczkę na miasto, 

Dziękuje za wasze wsparcie dziubki