Wódka jest jak rozstanie. Swoje po prostu trzeba odchorować. Tylko, że kac alkoholowy trwa krócej.
Sadysta na imprezie? Ani myślę spieprzać. Bo to jego tam nie powinno być. Zastanawia mnie to ile starań wkłada w upokorzenie mnie. To tak nie działa. Dlaczego? Bo nie przychodzę na każdą kolejną wixę z innym chłopakiem. Z żadnym nie przychodzę. Bo pierwszy lepszy może się okazać ostatnim z najgorszych. Tak oto został pan męską dziwką. Czyli cały Ty :)
Nie rozumiem dlaczego w towarzystwie potrafisz chamsko spojrzeć mi w oczy i się nie przywitać, a kiedy nikt nie widzi podchodzisz i bezczelnie machasz mi przed nosem, żebym odpowiedziała "cześć". Może myślisz, że się ciebie wstydzę? Dobrze myślisz... ale nawet kiedy nikt nie widzi, nie chcę z tobą rozmawiać, bo pomimo tego, że jeszcze nie urosłam to bardzo ciężko byłoby mi się zniżyć do twojego poziomu.
I nie udaję, że Cię nie widzę... po prostu jesteś dla mnie przeźroczysty.