Nigdy więcej, nie dam sobie ściągnąć najeczki z głowy na zdjęcia w terenie.
Moja twarz przebija wszystko, niezależnie na które zdjecie patrze ;pp
Siwus mój ostatnio się rozskakał i o dziwo chyba to polubił ;) Zawsze kocha nowości, bez ogłowia śmiganie tez było dla niego rajem, potem mu się znudziło i jedyne czym sie cieszy gdy ściągnę mu ogłowie to zielona trawa rosnąca w kącie padoku ;p
Za dużo zabawy z nim było, rozstroił się chlopak nieco, ale wczoraj się troche podresiliśmy. Jedyny irytujący mnie fakt to jego stawanie dębów, i buntowanie się przeciwko prostym ćwiczeniom. Koń sportowy, taa
Pomińmy już całkowicie fakt, że nasz koń na codzień chodzący pod rekreacją (co prawda pod tymi ambitniejszymi) z powyższego zdjęcia skacze 150, półpiruety, zwroty, ustępowania i inne pierdoły typu trawersy czy pseudo ciągi są dla niego pikusiem. Podkreślam, kucyk chodzący w rekreacji ;p
Chciałabym nie myśleć o tym co było.
...ale, nigdy nic nie idzie po mojej mysli ;]
??