Gdyby mój chłopak zawsze był taki piękny <3
ostatnio dzieją się rzeczy straszne.
tydzień mnie nie było, tydzień na pastwisku albo w boksie
wiec najpierw lonża, trójkąciki niby wszystko pięknie, napchany na kontakt okrąglutki
Wsiadłam, chwila luzu i zaczęłam się bawić wędzidłem. Wystarczyło, że nawet dobrze kontaktu nie złapałam a ten już, ryj w chmury, galopy, brykanie, trenowanie chodów bocznych. I całe półtorej godziny naszego 'super treningu' poszło sie rypać. W życiu bym nie pomyślała, że moim marzeniem będzie zrobić kółko pozbieranego stępa. O tyle dobrze, że zakończyło się sukcesem. Tylko tak mokrych nas to jeszcze nie widziałam...
Bez alki więcej nie wsiadam, porzebuje trenera.