Użytkownik usunięty
hmm, ja to np. mam szlaban na deskę xD, szczególnie po dniu wczorajszym, ja to jeździłam w deszcz i wróciłam cała mokra i poobijana, na udowodnienie, że w każdym warunku atmosferycznym można jeździć na desce, nawet gdy pada deszcz xD
Nie wiem czy mi się deska powoli nawet nie nudzi, bo tak jakoś no nie wiem, jest dziwnie, nie czuję się tego co kiedyś jak się pomyślało "deska", a poza tym to nie to samo jak się jeździ gdzie indziej niż na cmentarzu xD
Użytkownik usunięty
widzę, że to ja jestem ofiarą xD
już tyle razy miałam ochotę zrezygnować z deski, ale po paru dniach tego brakuje, poprostu brakuje xD
Napewno już kończysz z pb, może jeszcze troche pociągniesz? xD
Użytkownik usunięty
nie dziwię ci się, ja przy uczeniu sie ollie'go nieźle potłukłam sobie żebra i plecy przez jakieś dwa tygodnie mnie bolały, potem nawet nie chciałam próbować,a nawet zostało mi do tej pory. Nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze spróbuję z ollie'm xD podobnoż manual jest trudniejszy, ale jakoś mi lepiej z nim szło na początku. Tak się zastanawiałam nad innymi "prostymi" trickami, polecasz coś?
Użytkownik usunięty
aua, musiało być strasznie, wyobrażam sobie jak bolało...
tam jest takie coś, że jakby dołek, można nieźle zahaczyć i sie załatwić.
Użytkownik usunięty
miło to "słyszeć".
Wiem o co chodzi, ja powoli rezygnuję z jazdy pod cmentarzem, mam pare fajnych miejscówek.
Wogóle wkurza mnie to co się tam dzieje, o ile wiesz o co chodzi.
Mam na myśli te wielkie spacery wielu dziwek, tak delikatnie je nazwę xD i kilku innych spraw.
a z tego co zaobserowałam, tzn pomiędzy różnymi fb, to w kilku dziedzinach trwa " rywalizacja" między wami.