10.12.10r.
Zaraz zaczyna się W-F . och , jak ja tego nie lubie :x, nagle usłyszałam że mamy grać w Ping-Ponga , nareszcie dobra wiadomość !Jedynie to umiem ...
Nagle pani mówi że mamy się przebrać no to ide .
Wracam , każda dziewczyna już siedzi na ławce , dlaczego ja zawsze musze być na końcu no ?! -_- No to usiadłam i czekałam , nareszcie moje kolej poszłam do grupy Julki bo lepiej gra . Zaczynamy! Oszczywiście jestem pierwsza do serwowania . Dobrze mi idzie . Karolina się wygłupia , jak zwykle cały czas się śmieje .Nle spojrzałam
że moja pzeciwniczka to Ola a ona jest najlepsza . Skosiła mnie i przegrałam , jednak to nie jest koniec , chcę odbić nagle czuje że spadam , patrze a tu Karcia leży na podłodze . Bardzo chcę utrzymać równowagę więc łapię się stołu . Stół składa się i leci prosto na mnie i Karoline . I bęc ! :( Pani oznajmia że wygrywa grupa Olki a ja jeszcze dostałam uwagę ! , przepraszam że chciałam wygrać i byc lepsza ^_^