Dziękuję Ci za wszystko.
Kocham Cię.
nawet nie wiem jak zacząć...
nie było mnie tu długo bo moje życie trochę sie pokomplikowało
na początku marca odeszła moja kochana suczka Dora :'(
objawy choroby pojawiły się z dnia z dzień, Dora przestała normalnie funkcjonować, cierpiała nie tylko fizycznie ale przede wszytskim
psychicznie jak każdy pełen siły pies, który nagle traci możliwość swobodnego poruszania i nie potrafi zrozumieć co sie z nim dzieje
widzieliśmy jak się męczy, pomimo najsilniejszych leków przeciwbólowych, jak ogromny ból musi znosić, trzeba było podjąc decyzje
i to szybko... było nam wszytskim strasznie trudno, ale nie mieliśmy wyboru, rano musieliśmy się z nią pożegnać [*]
Dora zostałą wzięta ze schroniaska z bardzo trudna przeszłościa, u nas początki także nie były łatwe,
ale kilkutelnie szkolenia resocjalizacyjne pomagały i z roku na rok było co raz lepiej,
miała silny charakter, domagała się swojego, była uparta i za to ją kochaliśmy
nawet gdy już była starsza, była chętna do zabawy i taką ją zapamietamy, naszą kochaną babcię...
Dora była członkiem naszej rodziny, wychowała mnie, odmieniła moje życie, po smierci niestety też..
Wszystko działo sie w ciągu kilku dni, był to najbardziej przykry, jak do tej pory, okres w moim życiu..
nie potrafiłam dojść do siebie, nie potrafiłam myśleć o niczym innym, tylko o niej. W domu było okropnie pusto,
razem z nią umarła część mnie, część, która była mi tak bliska i której nigdy nie chciałam stracić a już na pewno nie tak szybko..
Dopiero teraz jestem w stanie cokolwiek napisać, choć łzy płyną mimowolnie..
https://www.youtube.com/watch?v=urvlr0E9Xn0
https://www.youtube.com/watch?v=IaI5JCxOCdw
https://www.youtube.com/watch?v=c_aMvIDIzSo
https://www.youtube.com/watch?v=lizakPflV20
Użytkownik cheey
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.