Atmosfera była gęsta od myśli i słów do powiedzenia.
____________________________________________________
Mhh...i teraz zostaną tylko wspomnienia. 4-dniowy wypadzik w góry, można zaliczyć do
nawet udanych. Mimo rozmowy ze "specjalistkami" w sprawach uczuciowych, haha nawet
głęboko uczuciowych (ta zła strona), to i tak szkoda było wracać do
codzienności. Lepsze strony wypadziku to piękna pogoda, cudne widoki, powietrze
lekkie..i czas..dlugi czas , który spędziłam z moim kochanie...czas któreg codziennie
jest mało..zdecydowanie za mało. Teraz po tej wycieczce z wariatem..nie wiem czy
polubie chodzić pod górki i z nich schodzić..haha a raczej zjeżdżać bo był lód..tona
lodu ; p Pewne będę to dłuugo wspominać. ; p Waariat : ** Więc nie pytaj mnie czy coś
ma sens, bo podobno wszystko jest po coś. "Ludzie , którzy wiecznie oglądają się za
siebie, często na coś wpadają" Wiec pora kochanie NA ZAWSZE....zapomnieć, nie
wspominać, nie myślec o tych złych chwilach, wspomnieniach, wydarzeniach itp.
+Zapraszam.;3