fot @harina
A może by tak tu wrócić? :)
Przedstawiam Wam Kwarca, głupiutkiego 16-letniego dzieciaczka, co stoi w Beckersporcie
i wywrócił moje życie jeździeckie do góry. Jeździmy z dwoma Najlepszymi Paniami Trener
w całej Warszawie (Trzecia z nich jeszcze nas nie uczy, ale w planach jest to zmienienie),
które mozolnie pokazują nam jak nie zachowywać się w siodle. I może taki Kwarc by załapał,
ale to ja na nim siedzę i nie ogarniam ujeżdżeniowych tajnik jeździectwa.
A parę lat temu to ja uważałam, że jeździecko, to ja mogę góry przenosić i podskoczyć mi mogą
tylko Ci z Grand Prix. I wiecie co? Kłamałam.
A im dłużej jeżdżę, tym mniej umiem - taka szalona matematyka.
Jeżeli ktoś o mnie jednak pamięta... to może wrócę do pisania?
O ile nie zapomnę o tym photoblogu na kolejny rok? :P