Kiedy wydaje Ci się, że masz wszystko, jesteś szczęśliwy, nie masz żadnych zmartwień to musisz być pewien, że coś się popsuje...
może z Twojej winy, może nie.. ale zawsze coś się stanie, za dużo oczekiwań wobec Ciebie od innych...
nie jest miło być lalką sterowaną przez inych od której się ciągle czegoś wymaga, a jak nie robi tego, bo ma juz za słabe bateryjki, to nie kupi się nowych tylko odstawi w kąt a weźmie w ręce inną.. lepszą.. nowszą...fajniejszą... czekając aż w tej starej znajdzie się jeszcze troche energii by od czasu do czasu się nią pobawic...
szczerze mam już tego dość...