Czyżbym miała takiego farta w życiu, że praca "sama do mnie przychodzi" ?
I to w miejscu, w którym chciałam być ?
Okaże się, mam nadzieję, że w tym tygodniu. Oby !
Po raz kolejny zauważam, że pewne sprawy "rowiązują się same" i nie ma się co martwić na zapas.
"Miej wyje*ane a będzie Ci dane"
??