Wiedziałam, że tytuł mojego poprzedniego posta jest dość kontrowersyjny, ale nie sądziłam, że spotkam się z takim oburzeniem. Oburzeniem osób, które nie czytały nawet posta a oceniły go po samym tytule. Skąd to wiem ? Tytuł był ironią. Każdy kto przeczytałby post wiedziałby, że ukochałam sobie góry ponad wszystkie inne miejsca, że to moje miejsce na ziemi do którego pragne wracać. Przeczytałam nawet niezbyt miłe sp*******j. Dlaczego ? Bo być może ktoś ma inny punkt widzenia niż Ty? Każdy z nas jest wolnym człowiekiem, panuje wolność słowa. Mam prawo napisać to co sądze o danym miejscu.
Tacy własnie jesteśmy.
Oceniamy książke po okładce, posty po tytule.
Nie zadajemy sobie trudu, aby zagłębić się w treść, bo "za długa".
Nie poświęciliście nawet 10 minut, aby poznać punkt widzenia kogoś innego.
To przykre.
"Never judge a book by its cover"