HEEEJ : D
Uznałam, że zwarzę się po tygodniu "wysiłku" , żeby mieć jakieś porównanie. Dzisiaj poszło mi... kiepsko i jestem na siebie wściekła ale miałam 2 godz. próbe poloneza i nie mogłam nic z siebie wydusić. Wyczytałam na jakiejś stronce że 3 łyżki otrębów zapitych wodą zapychają brzuch na kilka godzin i u mnie widać rezultaty. Po śniadaniu zrobiłam tak jak wyczytałam i głód poczułam dopiero ok. 15 . Od jutra prawdopodobnie zacznę ćwiczenia Mel B.... jeśli uzbieram siły. Dziś na prawde czuje się jak wyciągnięta z pralki -.-
poniedziałek :
Śniadanie : kromka chleba razowego z twarogiem + 3 łyżki otrębów owsianych
Obiad : 1 gołąbek
Kolacja : kromka chleba z szynką
wysiłek fizyczny : 45 min. lekcji wf - w tym ćw. wysiłkowe i na skakance.
papierosy : 4 .
JESTEM NA SIEBIE WŚCIEKŁA. SIĘGNĘŁAM PO SŁODYCZE..ZŁAMAŁAM SIĘ . ZJADŁAM 4 CUKIERKI. O 4 ZA DUŻO. Mam wrażenie , że skoro po 4 dniach uległam to co będzie za tydzień , dwa? Wytrwam 20 dni?