Cześć pyszczki..
Wracam do was..
Znowu ehh..
Jestem siódmy dzień na diecie
moje bilanse (prócz obiadów) wyglądają tak samo;
1ś; wafle ryżowe (2)
2ś; 2 kromki grahama z pomidorkiem
p; jabłko
o; (nie jem ziemnaków, więc głównie jakaś surówka + pierś z kurczaka/ryba/ czy jakaś zupa)
k; activia
Mam nadzieję że tym razem się uda i będzie na wadze te 48 kg..
Juz było 50..
Zepsułam..
Teraz jest 57,5..
ehh...
Nie jest już z A..
Od dwóch tygodnii jestem z P..
Dalej jest mi źle
Nieważne wszystko
14;14..
Założyłam tumblra myszeczki,
dodawajcie i podawajcie swoje w kom., pododaję też ;**