Kolejny raz planuje natepny dzień :D Jutro robię dzień bez ćwiczeń na regenerację, taka sobie leniwa niedziela :) Wyczytalam gdzieś że owocow nie powinno się wliczać w bilans, prawda to? Jutro edit.
Edit: Jednak trochę pozmieniam w bilansie, bo bananów już nie mam, więc śniadanie inne, a na obiad mama zrobi mi schabowego bez panierki :)
Bilans
Śniadanie : Bułka z dżemem (250)
2 śniadanie : nic
Obiad : schabowy(120) 3 szparagi (15) 2 ziemniaki (150) trochę sosu (50)
Podwieczorek : Mam zamiar zamrozić jogurt i potem go zjeść (250)
Kolacja : Bułka z dżemem
1085 / 1200
Maj : 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Czerwiec : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
SCHABOWY WSZYSTKO PSUJE! Ale mama każe mi go zjeść, trudno.