czy tylko mnie powiadomienia coś szwankują?
wczoraj schrupałam pizzę, ale na szczęście nic na dziś nie zostało, więc zagrożenie minęło :P
pogoda ostatnio bardzo sprzyja moim rowerowym zachciankom! mój plan na dziś:
śniadanie: kawa z mlekiem (30kcal)
obiad: ryba w panierce + frytki (500kcal)
kolacja: jajko + sałata z jogurtem (150kcal)
+ jakieś tam podjadanie, frytka tu, frytka tam, o, tik taki...
w sumie: 700kcal
+ 30min roweru (-180kcal jak złoto) i 2x 8 min arms
1 . 2 . 3 . 4 . 5 . 6 . 7 . 8